Dzień 1



Spałem dziś na torowisku. No co – gdzieś muszę się podziać po tym, jak pod mostem zaczęło się robić nieciekawie. To już trzeci tydzień w ukryciu, ale dopiero teraz udało mi się naładować telefon. Powinienem prowadzić w miarę regularne zapiski dla potomnych, a te na papierze zaraz by przepadły, gdyby on mnie znalazł.

Komentarze